No hate. No violence
Races? Only one Human race
United We Stand, Divided We Fall
Radio Islam
Know Your enemy!
No time to waste. Act now!
Tomorrow it will be too late

English

Franç.

Deutsch

عربي

Sven.

Español

Portug.

Italiano

Русск.

бълг.

Hrvat.

Češt.

Dansk

Suomi

Magyar

Neder.

Norsk

Polski

Rom.

Srpski

Slov.

Indon.

فارسی

Türkçe

日本語

汉语
Kevin MacDonald 

Kultura krytyki. Ewolucjonistyczna analiza zaangażowania Żydów w XX-wieczne ruchy intelektualne i polityczne



Kevin MacDonald (ur. 1944), profesor psychologii ewolucyjnej na Uniwersytecie Kalifornijskim, należy do najbardziej kontrowersyjnych intelektualistów w USA, a „Kultura krytyki” jest najobszerniejszym i reprezentatywnym wykładem jego poglądów. MacDonald bada naród i kulturę żydowską od strony jej cech „rasowych” i etnicznych. Wychodzi z założenia, że Żydzi jako grupa reprezentują pewną strategię ewolucyjną: dobór grupowy. Polega ona na etnocentryzmie, który oznacza obronę własnej etniczności przy jednoczesnym osłabianiu etniczności innych grup. I tak np. w USA środowiska żydowskie propagują uniwersalne prawa człowieka w celu „rozmycia” dominacji ludności pochodzenia europejskiego (m.in. przez liberalne przepisy imigracyjne), ściśle pilnując zarazem integralności własnej grupy. Przykładami takiej działalności na polu intelektualnym byłyby psychoanaliza i szkoła frankfurcka, którymi autor w tym tomie poświęconym kulturowemu wymiarowi etnocentryzmu obszernie się zajmuje. Choć krytycy uznają czasem jego badania za antysemickie, a skrajna prawica chętnie się na nie powołuje, są to prace niezwykle rzetelne naukowo, oparte na ogromnej erudycji i błyskotliwym wywodzie (druzgocąca krytyka szkoły frankfurckiej z naukowego punktu widzenia jest tu warta lektury sama w sobie). MacDonald podjął temat tabu – żydowskiej etniczności – uważając, że brak takiej analizy we współczesnym świecie warunkują przede wszystkim uprzedzenia poprawności politycznej.

Spis treści

Rozdział I. Żydzi i radykalna krytyka kultury nieżydowskiej: wprowadzenie i teoria
Rozdział II. Boasowska szkoła antropologii i zmierzch darwinizmu w naukach społecznych
Rozdział III. Żydzi i lewica
Rozdział IV. Zaangażowanie Żydów w ruch psychoanalityczny
Rozdział V. Szkoła frankfurcka w socjologii i patologizacja więzi w społecznościach nieżydowskich
Rozdział VI. Żydowska krytyka kultury nieżydowskiej: repryza
Rozdział VII. Zaangażowanie Żydów w kształtowanie polityki imigracyjnej USA
Rozdział VIII. Konkluzja: dokąd zmierzają Żydzi i Zachód?


Żydowscy kuglarze spod znaku Adorno



Etnocentryzm jest czymś naturalnym, tak jak jesteśmy zainteresowani dobrem naszej rodziny, tak też nie ma nic złego w byciu patriotą i nacjonalistą. Zwłaszcza, że ten świat nie jest rajskim ogrodem, i czy nam się to podoba czy nie, są na świecie nacje naprawdę „silne, zwarte”, a zwłaszcza „gotowe” do uzyskania przewagi nad innymi nacjami. W tym ostatnim niekoniecznie trzeba je naśladować, ale przynajmniej trzeba się orientować na jakim świecie się żyje by nie stać się ofiarą silniejszego i sprytniejszego przeciwnika.

Takim przeciwnikiem zdecydowanie są Żydzi, grupa bardzo silnie etnocentryczna. Jedną z żydowskich taktyk w celu osiągnięcia przewagi na gojami jest promowanie wśród nich idei osłabiających etnocentryzm, gdyż postawa etnocentryczna, związana z podziałem na „naszych” i „obcych” skłonna jest przerodzić się w antysemityzm,to jest postrzeganie Żydów jako obcej grupy dążącej do uzyskania przewagi kosztem innych. W tym celu naukowcy żydowscy podjęli próby wykazania, że postawa etnocentryczna jest czymś patologicznym – czytaj: wszelkie objawy antysemityzmu są czymś irracjonalnym i chorym, a w żadnym razie nie zdrową oznaką, że dana grupa po prostu broni swych interesów. Np ktoś kto zwraca uwagę na olbrzymią nadreprezentację Żydów w rządzie, będzie natychmiast okrzyknięty antysemitą, ofiarą patologicznego etnocentryzmu, osobnikiem irracjonalnym. Z punktu widzenia interesów swej nacji, ktoś taki jednak jest po prostu poważnie zaniepokojony, gdyż Żydzi jako plemię silnie etnocentryczne na pierwszym miejscu realizują wpierw swe własne interesy, które, mówiąc oględnie, nie zawsze są zgodne z interesami kraju, który zamieszkują. W krajach gdzie taktyka żydowska osiągnęła sukces i etnocentryzm tubylców jest znacznie osłabiony, nie dochodzi do żadnej rzeczowej dyskusji na temat zagrożenia wpływami obcej grupy etnicznej, wystarczy użyć magicznego hasła „to antysemityzm” by zakończyć sprawę.

Przyjrzyjmy się zatem jak żydowska badaczka Else Frankel-Brunswik współautorka dzieła Osobowość autorytarna wręcz preparuje stosowną „rzeczywistość”, tak by ta zgadzała się z jej wyjściowym założeniem, które, jak już powiedzieliśmy jest takie, że etnocentryzm jest czymś patologicznym. Używa do tego tak zwanej teorii psychodynamicznej bazującej na psychoanalizie, pseudonauce promowanej przez Żydów i będącej użytecznym narzędziem w walce z gojami. Wszelkie dane niezgodne z teorią wyjściową, są interpretowane za pomocą terminu „wyparcie konfliktu” - czytaj: tam gdzie w rodzinie etnocentrycznej nie da się rozpoznać żadnego konfliktu, jest tak tylko dlatego, że został on „wyparty”, tj istnieje, ale go nie widać. Tyle, opierając się na takiej metodzie, z każdego świętego można zrobić psychopatę, który jeno „wyparł” swe problemy, i choć wygląda i zachowuje się jak święty, w oczach żydowskich badaczy będzie psychopatą. Czy to ma w ogóle coś wspólnego z metodą naukową?

Przykłady: (referuję za Kevin MacDonald, Krytyka kultury ..., z rozdziału Szkoła frankfurcka i patologizacja więzi ...)

Pozytywne uwagi na temat rodziców osób silnie etnocentrycznych Frankel-Brunswik nazywa „gloryfikacją”. Wspomnienia, że rodzice byli wymagający, i narzucali dziecku określoną dyscyplinę, badaczka nazywa „gnębieniem”, wspomnienie: „matka była strasznie surowa, jeżeli chodzi o ucznie mnie prowadzenia domu […] dzisiaj się z tego cieszę, ale wtedy nienawidziłam”, badaczka interpretuje jako „wypartą wrogość wobec rodziców”, co może być: „jednym ze źródeł, a nawet głównym źródłem […] wrogości wobec grup obcych” (s.482). Kiedy jednak osoby słabo etnocentryczne otwarcie mówią o odrzuceniu i braku miłości w rodzinie, to badaczka nazywa „otwartością” która ma być jakoby objawem braku patologii. Zatem dla badaczki jest to objawem prawdziwej miłości, podczas gdy ciepłe uczucia wobec rodziców wyrażane przez osoby silnie etnocentryczne są według niej owocem wielkiego autorytaryzmu rodziców, który prowadzi do tego, że dzieci wypierają się świadomości winy rodziców. Kobieta zamierzająca wyjść za mąż i licząca się ze zdaniem swych rodziców zostaje uznana przez badaczkę za zaburzoną psychicznie. Częste wspominanie o troskliwości rodziców jest według Frenkel-Brunswik oznaką okaleczenia psychicznego osób silnie etnocentrycznych, co nazywa „uzależnieniem ja-inny” (s. 353) i „jaskrawym oportunizmem” (s. 354). I tak na przykład zdanie: „Ojciec bardzo się poświęcał dla rodziny – urobiłby sobie dla nas ręce po łokcie – nigdy nie pił”, jest właśnie patologicznym przejawem takiego „oportunizmu”. Ciepły obraz stosunków między rodzeństwem przedstawiany przez osoby silnie etnocentryczne badaczka uznaje za patologiczną „konwencjonalną idealizację” i „gloryfikację”, natomiast złe stosunki z rodzeństwem osób słabo etnocentrycznych uważa za „ocenę obiektywną”. Przykładowo wypowiedź: „Tak, jest wspaniałym chłopakiem […] Zachowuje się świetnie w stosunku do rodziców […] teraz ma dwadzieścia jeden lat. Nadal mieszka z nami. [..] Oddaje rodzicom większą część pensji” (s. 387). Jak pisze Kevin MacDonald: „Badaczce najwyraźniej nie mieście się w głowie, że może to być prawdą, wobec czego wypowiedź tę uznaje za przykład patologicznego „gloryfikowania rodzeństwa”. W rodzinach gdzie kultywuje się tradycję i występuje duma rodowa, to żydowska badaczka interpretuje jako: „przeciwstawianie jednolitej totalitarnej rodziny całemu światu” (s. 356) . Wyznania pochodzące z rodzin nastawionych słabo etnocentrycznie, dających świadectwo o alkoholizmie, porzuceniu, przemocy, kłótniach i egoizmie, w opozycji do świadectw z rodzin nastawionych silnie etnocentryczne, mówiących o braku konfliktów, Frenkel-Brunswik komentuje następująco: „Przywołane wypowiedzi świadczą o szczerości i lepszym wglądzie w konflikty między rodzicami”. K.M: „Badaczka najwyraźniej zakłada, że alkoholizm, porzucenie, przemoc, kłótnie i narcystyczna troska o własne przyjemności kosztem potrzeb bliskich to znamię wszystkich rodzin”. Wyznanie, że rodzice nie chcieli by dziecko zadawało się z dziewczynami, ze slamsów a chcieli raczej by kolegowało się z ludźmi z lepszego towarzystwa, jest uznane przez Frenkel-Brunswik jako patologiczne „wyczulenie na status”. Skłonność kobiet silnie etnocentrycznych do wybierania partnera odpowiedzialnego i potrafiącego zapewnić przyszłość dziecku, Frenkel-Brunswik nazywa „oportunizmem” (s. 401).

Można by jeszcze trochę wypisać tych „naukowych odkryć” żydowskiej badaczki, poprzestańmy jednak na komentarzu autora:

Wszystko to upoważnia de facto do wniosku, że istotnym założeniem analizy zebranego materiału jest przypisanie patologicznej natury wszelkiemu adaptacyjnemu zachowaniu gojów. Gojów, którzy cenią małżeństwo inwestujące w dzieci i spójną rodzinę, dążą do awansu społecznego i osiągnięcia wysokiego statusu ekonomicznego, są dumni z rodziny i utożsamiają się z rodzicami, mają dobre wyobrażenie o sobie, wierzą, że chrześcijaństwo jest dobroczynną siłą moralną (s. 408) i źródłem pociechy duchowej (s. 450), żywią głębokie poczucie męskiej lub żeńskiej tożsamości (ale nie jednej i drugiej!), osiągają prestiż społeczny i chcą dorównać najlepszym (na przykład bohaterom amerykańskim), uważa się za zaburzonych psychicznie.

Zaiste głęboko ironiczną wymowę ma fakt, że w publikacji jednej z głównych organizacji żydowskich za objawy schorzeń psychicznych u gojów uznaje się między innymi dbałość o status społeczny i materialny, inwestowanie w przyszłość dzieci i dumę rodową, które są przecież jakże widocznymi znamionami Żydów. Istotnie, autorzy Osobowości autorytarnej formułują godny uwagi wniosek, że „na podstawie danych z wielu dziedzin zaczynamy podejrzewać, że parcie w górę hierarchii klas społecznych i utożsamianie się ze status quo są skorelowane pozytywnie z etnocentryzmem, natomiast z antycentryzmem wiąże się opadanie w hierarchii społecznej i identyfikacja z klasami niższymi” (s. 204).

Kevin MacDonald Kultura krytyki s. 366
Tłumaczenie: Michał Szczubałka



Żydzi i podwójna moralność



Świadectwa zebrane w naszej książce dowodzą, że ideą przewodnią działalności intelektualnej Żydów jest propagowanie lewicowo-liberalnych przekonań politycznych w społeczeństwie gojów. W omawianym przypadku Levinson kojarzy etnocentryzm z konserwatywnymi poglądami ekonomicznymi i politycznymi, dając tym samym do zrozumienia, że takie poglądy są elementem wszechobecnej patologii społecznej, której ostatecznym źródłem są niezdrowe stosunki między rodzicami a dziećmi. Levinson dostrzega związek między konserwatyzmem politycznym, konserwatyzmem ekonomicznym (czyli popieraniem panującej ideologii polityczno-ekonomicznej i uznawaniem związanych z nią autorytetów) i etnocentryzmem (piętnowaniem grup obcych). Jednocześnie „dalszy rozwój” poglądów lewicowo-liberalnych jest oczywiście uzależniony od wyobrażeń i postaw zasadniczo tożsamych z tymi, które leżą u podstaw ideologii anycentryzmu, a więc odrzucenia hierarchii i panowania jednych nad drugimi, zniesienia barier klasowych i grupowych, nacisku na egalitarne stosunki międzyludzkie i tak dalej” (s.181).

Oto zatem w oficjalnej publikacji AKŻ postuluje się zniesienie barier międzygrupowych, podczas gdy jest to organizacja oddana sprawie umacniania sposobu życia opartego w istocie na faktycznych barierach międzygrupowych i na endogamii jako ideach, do których działacze tej organizacji są głęboko przywiązani. Zważywszy na przytłaczające świadectwa, że Żydzi popierają programy lewicowo-liberalne i jednocześnie kultywują głębokie poczucie tożsamości żydowskiej, możemy wyciągnąć tylko jeden wniosek, a mianowicie że ostatnie ustalenia potwierdzają naszą wcześniejszą konstatację, że lewicowość służy Żydom jako narzędzie do nakłaniania gojów do ignorowania podziału na Żydów i nie-Żydów, podczas gdy sami ten podział mogą nadal respektować.

(…) Na gruncie wartości założonych w tym studium wniosek tego sylogizmu głosi, że bunt przeciwko wartościom rodziców jest psychologicznie zdrowy, ponieważ prowadzi do osłabienia skłonności do etnocentryzmu. I na odwrót, brak buntu przeciwko rodzicom jawi się jako objaw patologii. Idee te zostają rozwinięte w kolejnych segmentach Osobowości autorytarnej i należą do najważniejszych aspektów tego programu badawczego.

Nasuwa się pytanie, czy ci socjologowie twierdziliby, że również dzieci żydowskie powinny całkowicie wyrzec się rodziny jako prototypowej grupy własnej. Przekazywanie żydowskości przez pokolenia wymaga, aby dzieci uznawały wartości rodziców. W rozdziale III pokazaliśmy, że w latach sześćdziesiątych żydowscy wywrotowcy studenccy silnie utożsamiali się z rodziną i swoim narodem, podczas gdy wywrotowcy nieżydowscy buntowali się przeciwko rodzinie. Rozważyliśmy też sumiennie metody wychowawcze Żydów wpajające dzieciom postawę przedkładania interesów grupy nad interesy osobiste. Metody te wpajają Żydom głęboką lojalność w stosunku do grupy własnej. Mamy tu znów do czynienia z utajoną podwójną moralnością; bunt przeciwko rodzicom i całkowite wyrzeczenie się identyfikacji z grupą własną jest najwyższym objawem zdrowia psychicznego w przypadku gojów, natomiast Żydom wolno kultywować głębokie poczucie tożsamości z grupą własną i kontynuować dzieło ojców.

Kevin MacDonald Kultura krytyki s. 346-347



Żydowscy intelektualiści i lamarkizm

Gdybyśmy […] Dojrzewanie na Samoa Margaret Mead potraktowali jako utopię, a nie etnografię, wtedy zrozumielibyśmy je lepiej i zaoszczędzilibyśmy sobie mnóstwa jałowych sporów (Fox 1989, s 3)

Degler (1991, s. 188 i nast.) zauważa, że odejście od darwinizmu jako podstawowego paradygmatu w naukach społecznych było skutkiem zmiany ideologicznej, nie zaś pojawienia się nowego materiału empirycznego. Autor ten zauważa również, że od lat trzydziestych XX wieku motorem odchodzenia od darwinizmu i innych podejść biologicznych w amerykańskich naukach społecznych są intelektualiści żydowscy (s. 200). Odrzucenie darwinizmu przez intelektualistów żydowskich jest zjawiskiem znanym od dawna (Lenz 1931, s. 674; zob również uwagi Johna Maynarda Smitha w Lewin 1992, s. 43)*

* Lenz (1931, s. 675) zwraca uwagę na to, że w Niemczech istnieje więź historyczna pomiędzy intelektualistami żydowskimi i lamarkizmem oraz jego implikacjami politycznymi. Lenz cytuje „nadzwyczaj znamienne” stwierdzenie pewnego intelektualisty żydowskiego, że „odrzucenie istotności rasowej cech nabytych sprzyja nienawiści rasowej”. Oczywista interpretacja takich twierdzeń głosi, że intelektualiści żydowscy odrzucali dobór naturalny z powodu możliwych negatywnych implikacji politycznych. Należy sądzić, że ci intelektualiści doskonale zdawali sobie sprawę z różnic etnicznych między Żydami i Niemcami, ale że z powodów politycznych przeczyli ich istotności, co jest ilustracją oszustwa jako istotnego aspektu żydowskiej strategii ewolucyjnej (SAID, rozdz VI-VIII). Lenz podaje przykład żydowskiego lamarkisty Paula Kammerera, który popełnił samobójstwo, kiedy w prestiżowym piśmie brytyjskim „Nature” zdemaskowano go jako oszusta naukowego. (Czarne plamy pewnych żab, mające dowodzić słuszności lamarkizmu, w rzeczywistości zostały wytworzone za pomocą wstrzykiwania atramentu). Stwierdza, że wielu jego żydowskich znajomych uznaje lamarkizm, ponieważ chce wierzyć, że mogą „przekształcić się w prawdziwych Teutonów”. Przekonanie to można uważać za oszustwo, ponieważ łączono je z ideą, że Żydzi mogą stać się „prawdziwymi Teutonami”, nawet wtedy, gdy zachowają separatyzm genetyczny, a będą po prostu „pisać książki o Goethem”, jak rzekł jeden ze zwolenników tej tezy. W przypisie (s. 674 i nast.) Lenz beszta zarówno ówczesnych antysemitów, jak i Żydów, wytykając antysemitom, że nie doceniają prawdziwego wpływu Żydów na nowoczesną cywilizację, a Żydom, że wykluczają wszelką dyskusję o sobie w kategoriach rasy. Twierdzi, że odrzucanie przez Żydów rozważań rasowych „nieuchronnie nasuwa myśl, że muszą mieć jakiś powód, że tak zaciekle bronią się przed poruszaniem kwestii rasowych”. Według niego kiedy lamarkizm został całkowicie zdyskredytowany, ubyło mu zwolenników wśród Żydów. Mimo to dwóch bardzo wpływowych intelektualistów żydowskich, a mianowicie Franz Boas (Freeman 1983, s. 28) i Sigmund Freud, uznawało lamarkizm jeszcze długo po jego dyskredytacji.

Kevin MacDonald
Kultura krytyki.
Ewolucjonistyczna analiza zaangażowania Żydów w XX wieczne ruch intelektualne i polityczne.

s. 133-134



Truman Capote i „żydowska mafia” literacka


Ze względu na rozmaite zachodzące na siebie powiązania i koterie wytwarzane przez środowisko żydowskie pojawiły się utyskiwania, że to żydowski establishment literacki decyduje o powodzeniu w świecie literatury i promuje kariery pisarzy żydowskich. Na przykład Truman Capote i Gore Vidal, którzy narzekali, że o randze pisarza decydują intelektualiści żydowscy, skłonni podziwiać przede wszystkim pobratymców, dawali do zrozumienia, że wynika to z kumoterstwa Żydów (zob. Podhoretz 1986, s. 24). Według Capote'a w świecie literackim działa „mafia żydowska”, czyli „klika nowojorska, która dzięki panowaniu nad pismami literackimi i intelektualnymi rozdaje karty na scenie literackiej. Wydawnictwa te są zdominowane przez Żydów wykorzystujących je do tworzenia i niszczenia pisarzy przez podsycanie lub tłumienie zainteresowania ich twórczością” (s. 23).

Podejrzewam, że oprócz poczucia tożsamości źródłem tego rodzaju powiązań towarzyskich i instytucjonalnych jest podświadoma solidarność Żydów z rodakami, która skłania do współpracy we własnym gronie i do wspomnianego tu cytowania swoich. Greenwald i Schuh (1994) twierdzą, że naukowcy żydowscy dyskryminują badaczy nieżydowskich, ale że czynią to podświadomie, ponieważ te postawy dyskryminacyjne odkryli u naukowców zajmujących się uprzedzeniami, a więc ludzi, którzy zapewne nie byliby skłonni przyznać się do dyskryminacji etnicznej. W rzeczy samej z wielu badań dobrze wiemy, że ludzie, których w świetle szczerych deklaracji należałoby uznać za wolnych od uprzedzeń, podświadomie żywią rozmaite uprzedzenia (Crosby, Bromley, Saxe, 1980, 1986). Odkrycia te są zgodne z naszym twierdzeniem, że oszukiwanie siebie jest ważnym aspektem żydowskości (SAID, rozdz. VIII). Naukowcy żydowscy którzy uważają się za całkowicie wolnych od uprzedzeń, podświadomie faworyzują pobratymców*.

Kevin MacDonald
Kultura krytyki.
Ewolucjonistyczna analiza zaangażowania Żydów w XX wieczne ruch intelektualne i polityczne.
Tłumaczenie: Michał Szczubałka
s. 411-412
wydawnictwo Aletheia

*Greenwald i Schuh (1994) odkryli model dyskryminacji etnicznej, zgodnie z którym badacz żydowski jest 40% bardziej od badacza nieżydowskiego skłonny cytować badaczy żydowskich. Prawdopodobieństwo, że żydowski szef zespołu badawczego dobierze sobie żydowskich współpracowników, jest trzy razy wyższe niż w przypadku szefa nieżydowskiego. Chociaż metody zastosowane przez autorów nie pozwalają ustalić kierunku dyskryminacji, to świadectwa przywołane w całym niniejszym tomie na ogół wskazują, że winni dyskryminacji są badacze żydowscy. Potwierdza to również nieproporcjonalnie wielka liczba współautorów żydowskich, która wynika zapewne z utrwalonych wśród Żydów modeli doboru nauczycieli i kolegów w działalności naukowej. Ponadto w przypadku dysproporcji grup osoby należące do grupy mniejszościowej są bardziej skłonne do faworyzowania grupy własnej niż osoby należące do grupy większościowej (Mullen 1991), co wskazuje, że Żydzi są bardziej od gojów skłonni do dyskryminacji etnicznej.

Liczba odniesień w pracach innych autorów jest istotnym wyznacznikiem rangi naukowej i kluczowym kryterium oceny pracownika naukowego uniwersytetu. Dlatego faworyzowanie pobratymców jest nie tylko wyznacznikiem pewnej skłonności badaczy żydowskich, lecz również popularyzuje dokonania rodaków i umacnia ich prestiż naukowy. Poświęcone tym zagadnieniom studia Kadushina (1974), Shapaira (1989, 1992) i Torreya (1992) na temat XX-wiecznych intelektualistów amerykańskich dowodzą, że intelektualiści pochodzenia żydowskiego nie tylko żywią na ogół głębokie poczucie tożsamości żydowskiej, są skłonni do nawiązywania współpracy w kręgu żydowskim, wyznają lewicowe poglądy polityczne, i przyznają się do inspiracji psychoanalizą, lecz także że są szczególnie skłonni do wzajemnego cytowania się i podziwiania.


Tamże, s. 400-401


"Moim zdaniem, Izrael jako „państwo żydowskie” stanowi zagrożenie nie tylko dla samego siebie i swoich mieszkańców, lecz także dla wszystkich żydów oraz ludności zamieszkującej Bliski Wschód i inne regiony."

- Prof. Izrael Shahak, "Żydowskie dzieje i religia".


Palestine banner
Viva Palestina!

Jedyną drogą prowadzenia wojny w sposób moralny jest droga żydowska: niszczyć miejsca święte. Zabijać mężczyzn, kobiety i dzieci

Mit “6 milionów”

Black Muslim leader Louis Farrakhan's Epic Speech in Madison Square Garden, New York  - A must see!

Pożegnanie z Izraelem, cierniem Bliskiego Wschodu
Jack Bernstein

Fotografie 

Międzynarodowy Żyd    
Henry Ford


Talmud unmasked
Talmud obnażony

 Izraelska kontrola nad Stanami Zjednoczonymi
James Petras

Młodzi Izraelczycy rozrabiają w Polsce

Żydowski rasizm
Dr David Duke

Tematy Jeszcze Bardziej Niebezpieczne
Dr Dariusz Ratajczak

Moja Walka - Mein Kampf
Adolf Hitler

"Nie jestem Amerykaninem o wierze żydowskiej, ale Żydem. Jestem Amerykaninem. Byłem Amerykaninem przez 63 / 64 mojego życia, ale Żydem byłem przez 4000 lat."

- Rabin Stephen S Wise, prezydent Amerykańskiego i Światowego Kongresu Żydów


Poszukiwacze żydowskiego genu - Shlomo Sand


Wielka Encyklopedia Żydów

Ustami rabina: Syjonizm to afirmacja judaizmu
Gilad Atzmon

Mit Holocaustu
Robert Faurisson

The Jewish hand behind Internet The Jews behind Google, Facebook, Wikipedia, Yahoo!, MySpace, eBay...

Erec Izrael Haszlema – biblijne granice Królestwa Izraela

Syjonizm w Ameryce
James Petras

The Founding Myths of Modern Israel
Izrael Shahak: "Żydowskie
dzieje i religia"

Wyznania szpiega: Sayanim
Victor Ostrovski i Claire Hoy

Reel Bad Arabs - Revealing the racist Jewish Hollywood propaganda

Żydowscy bojówkarze z Europy z misją w Izraelu
JDL - Jewish Defense League

Operacja Hasbara: przegrana bitwa - Jerzy Szygiel

Israel controls U.S. Presidents
Biden, Trump, Obama, Bush, Clinton...

Donald Tusk - Judeopolonia
Tusk - Judeopolonia


Syjonizm i III Rzesza - Mark Weber

Protokoly obrad medrcow Syjonu

Filmy wideo 

Talmud i mechanizmy obronne
Izrael Shahak

ADL: 80 mln „antysemitycznych” Amerykanów
Pastor Ted Pike

Żydowska Supremacja
Dr David Duke

Karykatury 

Aktyvizm! - Join the Fight!


Down with Zio-Apartheid
 Stop Jewish Apartheid!